wstęp..
Komentarze: 1
Jak dotej pory Bóg nie ukazywał mi wizji łatwego życia. Zbeszczeszczona przez los staram się podnieść.
Tak! Jest trudno.. Zakładam pamiętnik internetowy. Może obcy ludzie pomogą mi to zrozumieć? Bo na najbliższych liczyć jak do tej pory niemogłam i nie moge. Tak.. oprócz upadków były także i wzloty, ale w tak małym stopniu, że wszystko co złe zamazuje i ukrywa slady dobra.. Niewielkie ale pomocne. Mam rodzine? owszem są ludzie wokół mnie którzy pryzbierają nazwę "rodzina".. jednak jest to nazwa znacząca dla mojej osoby niewiele.. Mam swoje wady? Tak mam dużo wad.. ale staram się z nimi walczyć.. Chce zawalczyć o swoje życie.. ale nadal brakuje mi na to sił.. może niedługo.. za miesiąc.. dwa.. pół roku.. 2 lata.. może się podniose.. może będe żyła w szczęsciu.. ale wiem, że nigdy nie zapomne tego co spotkało mnie w dzieciństwie.. za dużo zła.. niestety za dużo..
pozdro666
Dodaj komentarz